wtorek, 5 maja 2015

005. ślub inaczej

No, stało się. Szykuję się do ślubu.
Ale niestety (a może stety!) obecna na rynku moda ślubna nie ma mi NIC do zaoferowania,
bo nie jestem szablonowa, a ślub nie jest w kościółku. Poza tym, nigdy nie kręciły mnie księżniczkowate sukienki-bezy, w których nie da się oddychać, jest mega gorąco i co więcej, naprawdę mało która panna młoda wygląda w nich atrakcyjnie.

Zaczęłam więc szukać inspiracji na mój outfit ślubny, i to co biorę pod uwagę to:

kolor: czerń / biel / kobalt
krój: krótka(!) spódnica lub spodnie + bluzka
dodatki: niebotycznie wysokie obcasy, najlepiej w żywym kolorze (neony?)

Garść inspiracji, które dzisiaj znalazłam:



I mój aktualny no1. Prosto, z klasą, oryginalnie, ale stosownie do okazji.


A wy co myślicie o modzie ślubnej? Warto postawić na oryginalność i być sobą w tym dniu, czy poddać się panującej modzie na biel i bezy?